|
|
Puchar Króla: Polacy gromią na koniec
Pan Fooqer - 23.01.2010 15:41
Puchar Króla: Polacy gromią na koniec
W swoim ostatnim meczu w turnieju o Puchar Króla Tajlandii reprezentacja Polski wygrała z Singapurem 6-1 (3-1). Bramki dla podopiecznych Franciszka Smudy zdobyli Robert Lewandowski (dwie), Maciej Iwański, Piotr Brożek, piąty gol był samobójczym trafieniem bramkarza Singapuru, a wynik spotkania ustalił Tomasz Nowak. Aż trzy gole dla biało-czerwonych padły po strzałach z rzutów karnych. Po raz pierwszy w historii dla reprezentacji Polski podyktowano aż tyle jedenastek w jednym meczu.
W 7. minucie po dośrodkowaniu Shi Jiayi Afiq Yunos strzelił na bramkę Sebastiana Przyrowskiego, ale polski bramkarz zdołał instynktownie obronić. Pięć minut później Maciej Iwański oddał bardzo silne uderzenie z rzutu wolnego, ale piłka poszybowała daleko obok słupka. W 18. minucie piłkę po groźnym strzale Yunosa sprzed pola karnego na rzut rożny zdołał sparować Przyrowski. W 24. minucie po dośrodkowaniu Macieja Rybusa z lewej strony futbolówkę do siatki posłał Jacek Kiełb, ale sędzia bramki nie uznał, bo dopatrzył się faulu Yunosa na Dawidzie Nowaku i zdecydował się podyktować rzut karny. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Robert Lewandowski. Po chwili Kiełb zacentrował w pole karne, piłkę dobrze przyjął Maciej Sadlok i dokładnie odegrał do Rybusa, który strzelił lewą nogą tuż obok słupka. W 33. minucie zawodnicy Singapuru mieli doskonałą okazję do wyrównania. Futbolówkę w polu karnym niedokładnie przyjął Aleksandar Đurić, ta jednak trafiła jeszcze do Shahrila Ishaka, który strzelił jednak w nogi Đuricia i piłka opuściła boisko. Cztery minuty później biało-czerwoni podwyższyli prowadzenie. Bardzo dobrym prostopadłym podaniem do Lewandowskiego popisał się Iwański, a napastnik Lecha Poznań pewnie po raz drugi pokonał Hassana Abdullaha Sunny'ego. W 40. minucie Singapur zdobył kontaktową bramkę. Ishak wycofał piłkę do ustawionego przed polem karnym Shi Jiayi, który przy biernej postawie polskich obrońców strzałem prawą nogą pokonał Przyrowskiego. Chwilę później mógł być już remis. Fatalny błąd popełnił Przyrowski, wybijając futbolówkę wprost pod nogi Irwana Shaha, jednak ofiarną interwencją popisał się Kamil Glik, który wybił piłkę głową z linii bramkowej. W 43. minucie po dokładnym podaniu Iwańskiego w pole karne Kiełb zmarnował szansę na podwyższenie prowadzenie, strzelając w słupek. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Lewandowski został sfaulowany w polu karnym przez Safuwana Baharudina i kenijski sędzia po raz drugi podyktował jedenastkę dla Polski. Bramkarza Singapuru z rzutu karnego pewnie pokonał Iwański.
W 54. minucie po wymianie piłki między wprowadzonym po przerwie na boisko Marcinem Robakiem a Iwańskim napastnik Widzewa Łódź znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem Singapuru, jednak ten zdołał odbić futbolówkę na rzut rożny. Trzy minuty później po zamieszaniu w polu karnym Iwański strzelił w nogi bramkarza rywali. Tuż po tej sytuacji świetną okazję do zdobycia kontaktowego gola zmarnował Khairul Nizam, strzelając z kilku metrów obok bramki. W 67. minucie po dośrodkowaniu Piotra Brożka z rzutu rożnego Tomasz Jodłowiec posłał piłkę głową tuż obok słupka. Po chwili Brożek podwyższył prowadzenie. Zawodnik Wisły Kraków przejął piłkę przed polem karnym i silnym strzałem prawą nogą pokonał bramkarza rywali. W 75. minucie po dokładnym zagraniu Robaka Małecki z dwóch metrów uderzył nad poprzeczką. Po chwili Tomasz Nowak strzelił sprzed pola karnego obok słupka. Zaraz potem Robak znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Singapuru, jednak ten po raz kolejny wyszedł obronną ręką z pojedynku z napastnikiem Widzewa. W 80. minucie podopieczni Franciszka Smudy zdobyli piątego gola. Piłka uderzona przez Małeckiego trafiła w słupek, odbiła się jeszcze od pleców Hassana Sunny'ego i wpadła do siatki. W 87. minucie Tomasz Nowak został sfaulowany w polu karnym i arbiter podyktował trzecią w tym spotkaniu jedenastkę. Gola z rzutu karnego zdobył sam poszkodowany i ustalił końcowy wynik meczu.
23 stycznia 2010, 10:00 - Nakhon Ratczasima
Polska 6-1 Singapur
Robert Lewandowski 26 (k), 37, Maciej Iwański 45 (k), Piotr Brożek 69, Hassan bin Abdullah Sunny 80 (s), Tomasz Nowak 88 (k) - Shi Jiayi 40
Polska: 1. Sebastian Przyrowski - 2. Łukasz Mierzejewski (70, 15. Jakub Tosik), 20. Tomasz Jodłowiec, 6. Kamil Glik, 4. Maciej Sadlok - 17. Jacek Kiełb (46, 10. Janusz Gol), 19. Tomasz Bandrowski, 7. Maciej Iwański (70, 21. Tomasz Nowak), 9. Maciej Rybus (63, 8. Piotr Brożek) - 5. Dawid Nowak (63, 23. Patryk Małecki), 14. Robert Lewandowski (46, 18. Marcin Robak).
Singapur: 1. Hassan bin Abdullah Sunny - 4. Muhammad Safuwan bin Baharudin, 20. Eddie Affendy Chang (46, 27. Muhammad Shahril bin Mohamad Alias), 5. Mohammad Afiq bin Yunos, 10. Muhammad Irwan Shah bin Arismail (55, 22. Muhammad Raihan bin Abdul Rahman) - 7. Shi Jiayi, 11. Tengku Mushadad bin Tengku Mohamed, 14. Shukor bin Zailan (64, 28. Muhammad Fadhil bin Noh), 17. Mohammad Shahril bin Ishak (71, 8. Mohamed Syaqir bin Sulaiman), 13. Fazrul Nawaz Shahul Hameed (46, 23. Muhammad Khairul Nizam bin Mohammad Kamal) - 9. Aleksandar Đurić.
żółta kartka: Mohammad Afiq bin Yunos.
sędziował: Caleb Amwayi Sikobe (Kenia).
W drugim dzisiejszym spotkaniu Pucharu Króla Tajlandia przegrała z Danią 0-3 (0-2).
Żródło:Puchar Króla: Polacy gromią na koniec
ZjemCiHleb - 24.01.2010 11:42
co za problem wygrac z jakimis leszczami ;x
gra i tak dno, tyle niewykorzystanych sytuacji ze powinno byc minimum 10 goli ;]
JarpeN - 24.01.2010 13:49
to był pogrom haha nie wiem po chuj sie tam pchaja z takim skladem, skoro i tak z tych leszczy 2/3 pojdzie do tkz "lepszej kardy" a bedzie to peszko, lewandowski, rybus..
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plqup.pev.pl
|
